Aktualności/nubo

Krótki tekst o ważnych 15 minutach dziennie

Wielu rodziców deklaruje, że bawi się ze swoimi dziećmi, choć jeszcze więcej szczerze przyznaje, że zabaw nie lubi, nie wie, jak się bawić i jak czerpać z tego radość. Szukajmy takich form, które będą dla nas atrakcyjne. Choćby dlatego, że zabawa nie tylko pomaga budować głębokie, rodzinne więzi, ale też jest dobrą terapią dla wyjątkowo aktywnych dzieci. Warto zacząć pielęgnować bliskość już od pierwszych dni razem. Bądźmy obecni w życiu naszych dzieci.

Rozwój bliskości

Wspólna zabawa w ujęciu terapeutycznym to czas, który rodzic na wyłączność poświęca jednemu dziecku. Zabawą terapeutyczną nie będą zatem harce z dwojgiem rodzeństwa, nie będzie nią rodzinny wieczór przy stole, nie będzie też wspólne oglądanie filmu. Taką zabawą nie będzie także sytuacja, w której rodzic kątem oka zerka na telefon albo jednocześnie rozmawia ze swoim partnerem. W czasie zabawy 100% uwagi rodzica musi być skupione na jednym dziecku.

Ale czy to jest w ogóle realne, by wykroić czas dla jednego dziecka, jeżeli w domu jest ich dwoje lub więcej, a na głowie mamy pracę i milion innych sprawach? Spróbujmy, chodzi tylko o 15–20 minut dziennie, nie więcej – chyba że w weekendy. 

Kolejną fundamentalną zasadą terapii przez zabawę jest to, że to dziecko decyduje o tym, w co będziecie się bawić. To dziecko kieruje zabawą, a my powstrzymujemy się od strofowania, zadawania zbyt wielu pytań czy wdrażania własnych pomysłów.

Ale powyższe zasady nie oznaczają wcale, że dziecko może robić rzeczy, na które nie mamy w sobie zgody. Wystarczy, że wcześniej ustalimy zasady bezpiecznej zabawy, np. bijemy się, ale tylko tak, by nie bolało drugiej osoby. Dajemy też sobie szansę na przerwanie zabawy, gdy sprawia nam ona trudność.

I po co to wszystko?

Wspólna zabawa pozwala dziecku zdobyć uwagę dorosłego – i to pozytywną uwagę (w przeciwieństwie do uwagi typu: „Masz rozwiązane sznurowadła”“Ale niegrzecznie zachowywałaś się u cioci”). Poprzez wspólną zabawę budują się więzi pomiędzy rodzicem a dzieckiem, lepiej się poznają, tworzą coś wspólnego. Zabawa to również metoda terapeutyczna, polecana rodzicom tzw. „dzieci nadpobudliwych”, w rzeczywistości zaś po prostu wyjątkowo aktywnych – codziennie spędzony wspólny czas, nawet krótki, stabilizuje je emocjonalnie, wyrabia umiejętności społeczne, sprzyja koncentracji, dodaje wiary w siebie.

Źródło: https://dziecisawazne.pl/